mężczyzna u kosmetyczki?

Peeling kawitacyjny, mezoterapia igłowa, lipoliza... Czy warto poddać się takim zabiegom? Na pewno warto o nich porozmawiać! Podzielmy się swoimi doświadczeniami z salonów kosmetycznych.
coralie
Posty: 213
Rejestracja: 14 cze 2011, 18:34

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: coralie »

A ja myślę,że jakby wiedzieli, że redukuje się nadpotliwość, np. wstrzykując toksynę botulinową, czyli tzw. botoks to jeszcze bardziej by ich zniechęciło.
Awatar użytkownika
Eewa
Posty: 211
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:52

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: Eewa »

Myślę, że któraś z dziewczyn poruszyła ważny problem - regulacja brwi! Panowie, nie bójcie się poprawiać swojej urody. Brwi Józefa Piłsudskiego nie są modne i nie dodają zbytnio uroku ;)
Awatar użytkownika
olivia
Posty: 292
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:42

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: olivia »

A to może szanowne koleżanki nie zauważyły, ale wielu panów samodzielnie dba o brwi. Sama przyłapałam raz mojego chłopaka na walce z pensetą. Chyba się trochę speszył, bo nie chciał żebym wiedziała, że dba o siebie?! :D
Awatar użytkownika
Eewa
Posty: 211
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:52

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: Eewa »

Niektórzy panowie nie chcą właśnie regulować sobie brwi, bo uważają, że to łączy się z dużym dyskomfortem i bólem, ale przecież jest metoda nitkowania, która pozwala usunąć zbędne włoski prawie bezboleśnie. Taki sposób poleca się zwłaszcza osobom ze skórą naczynkową i bardzo wrażliwą. Dla tych, którzy nie słyszeli o nitkowaniu - to po prostu metoda regulacji brwi przy pomocy nici. :D Nic strasznego ;)
Awatar użytkownika
kiziamizia
Posty: 112
Rejestracja: 03 paź 2011, 11:28

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: kiziamizia »

Mój chłopak regularnie odwiedza salon kosmetyczny, bo ma delikatne blizny potrądzikowe i próbuje się pozbyć tego problemu. Poza tym, wiem też że czasami reguluje sobie brwi. ;) Nie sądzę że te wizyty świadczą o braku męskości, wręcz przeciwnie - ma problem z cerą, to próbuje się go pozbyć i uważam to za męskie podejście.
żuczek
Posty: 7
Rejestracja: 10 maja 2012, 11:16

Re: mężczyzna u kosmetyczki?

Post autor: żuczek »

mój facet chodzi razem ze mną tzn nie zawsze ale raz go pamietam zabralam na oczyszczanie bo mial koszmar na twarzy a dorosly facet, wiec poszedl ze mna i dobrze, ze w laime maja dla facetow inne kolory recznikow takie ciemne to sie jak sam stwierdzil nie czul "gejowato", bo jak mu powiedzialam ze idziemy do kosmetyczki to sie nie dawal przekonac przez dobre 3 miesiace, ale sie oplacalo bo przynajmniej zaczal dbac o buzie. Faceci to dziwne istoty najpierw nie dbaja o pewne kwestie a jak juz jest sytuacja podbramkowa to ich i tak trzeba przekonywac, ehh
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zabiegi w salonach kosmetycznych”