po co to robicie ?

Co sądzicie na temat chirurgii plastycznej oraz operacjach poprawiających wygląd? Jakie jest wasze zdanie? Argumenty za i przeciw.
megan
Posty: 234
Rejestracja: 17 lip 2011, 12:44

Re: po co to robicie ?

Post autor: megan »

Szkoda tylko, że życie nam pokazuje, że ładniejsi jednak mają łatwiej. Kiedyś ubiegałam się o pracę asystentki w dziale administracyjnym pewnej firmy,,, kazano mi przysłać zdjęcie twarzy i sylwetki,,, i nich mi nikt nie mówi że wygląd się nie liczy np, w poszukiwaniu pracy!
Awatar użytkownika
olivia
Posty: 292
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:42

Re: po co to robicie ?

Post autor: olivia »

To w ogóle jest niezgodne z prawem - wymaganie takich zdjęć. Świat niestety jest okrutny, mi od pierwszego roku studiów wpajali. że żeby odnieść sukces, trzeba dbać o wizerunek. Ważne jest to jak się ubieramy, jak wygląda nasza sylwetka, twarz, włosy, w przypadku kobiet makijaż. Nic dziwnego, że czasami tracimy umiar w tym samodoskonaleniu.
Awatar użytkownika
dafne
Posty: 289
Rejestracja: 11 kwie 2011, 09:35

Re: po co to robicie ?

Post autor: dafne »

Nasze społeczeństwo jest chore na wygląd. Przecież co się dzieje, kiedy na ulicy pojawia się ktoś ze zdeformowaną twarzą? Głupsi zaczynają się śmiać z tej osoby, a pozostali... współczują, ale czego? To, że ten człowiek wygląda trochę inaczej nie powinno wpływać na jego traktowanie. Wszyscy jesteśmy przecież ludźmi. Dajmy na to obserwując zachowania zwierząt - kiedy wśród mojej gromady kotów pojawił się jeden skatowany bez oczka i z wyrwanymi kawałkami sierści pozostałe koty traktowały go tak samo. Obserwowałam to. Starałam się dopatrzeć jakiegoś dziwnego zachowania, ale nie było takiego. A u nas? Ktoś nie ma oka to jest dziwolągiem, jest wytykany na ulicy itd. Wiem, że to dziwne porównanie, ale ludzie to naprawdę dziwna rasa. Tak strasznie przywiązujemy się do czegoś, co przecież nie jest takie ważne.
Lena
Posty: 45
Rejestracja: 28 paź 2010, 09:14
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: po co to robicie ?

Post autor: Lena »

Czytam i czytam i niektóre wypowiedzi wydają mi się mocno nietaktowne. Żyjemy w czasach, gdzie prym wiedzie piękno i to niekoniecznie naturalne. Nie ma zdjęcia bez photoshopa, nie ma filmu bez odpowiedniego filtra zmiękczającego. Jak powiesz koleżance, że nigdy nie byłaś u kosmetyczki, to obmówi Cię za plecami, że w ogóle o siebie nie dbasz, bo to jest po prostu dziwne w świecie, gdzie wszyscy maja być gładcy, smukli i lśniący. No niestety takie czasy, taka moda. Nawet nie wiecie, jak tęsknię za początkiem lat 90-tych, kiedy modelka miała normalne wymiary, jak Cindy Crawford, Linda Evangelista. To właśnie teraz z dziewczyn robi się wieszaki. Mało która modelka ma kobiece kształty (chodzi mi o typ sylwetki, nie o krągłości, zazwyczaj oglądamy na wybiegach tzw. high fashion modelki o figurze chłopczycy). Stąd miedzy innymi coraz więcej przypadków zachorowalności na anoreksję, bulimię, czy anemię. Teraz już nawet mężczyźni się malują, robią manicure.

A odpowiadając już stricte na pytanie - bo można, po prostu.Uważam, że skoro powstała gałąź chirurgii, jaką jest chirurgia plastyczna to po to właśnie, żeby z niej korzystać. Oczywiście, jak w każdym aspekcie życia - UMIAR jest podstawą. Niestety w wielu przypadkach kończy się tak, że po powiększaniu ust, przychodzi czas na silikonowe piersi, operacje nosa, uszu, brzucha, liposukcję,pośladki, itd. itd. Często zapominamy się w tym szaleńczym biegu do piękna i zatracamy się zupełnie. A skutek tego taki, że po ulicy chodzi 10tys. kopii nosa Michaela Jacksona, 20tys. kopii piersi Pameli Anderson i 100tys. kopii ust Angeliny Jolie.
Ja sama miałam operację nosa - po wypadku. Powiem tak, gdyby nie wypadek nigdy nie zrobiłabym sobie żadnej operacji plastycznej, bo lubiłam siebie - mój nos był idealnie prosty, no ale życie płata różne figle, często niemiłe i jest jak jest. Ale, gdybym miała krzywy, garbaty nos naturalnie to wcale nie jestem przekonana, że nie zdecydowałabym się na korektę.
Jednego natomiast jestem pewna na milion procent - nigdy nie powiększyłabym sobie piersi - zwyczajnie mnie przeraża sama myśl o takim zabiegu, o komplikacjach, powikłaniach, o bólu...grrrr...aż mnie ciarki przechodzą...
Awatar użytkownika
olivia
Posty: 292
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:42

Re: po co to robicie ?

Post autor: olivia »

Summa summarum to przecież prywatna sprawa czy ktoś sobie operuje nos/piersi lub coś innego, czy nie... teraz nie podoba mi się pomysł by sobie coś zoperować, ale jakbym chciała to bym to zrobiła i kompletnie się nie przejmowała tym, że ktoś tego nie aprobuje. Owszem - jak twierdzi dafne aż za bardzo troszczymy się o swój wygląd, cóż tak nas stworzono. Wygląd to dla nas ważny aspekt. Uważam, że jeśli np. korekta krzywego nosa ma odmienić czyjeś życie to należy ją wykonać. No, może z tym odmienianiem czyjegoś życia to przesada, ale chociaż podejście do samego siebie można zmienić.
Znam kilka dziewczyn, które się zadręczają tym, że coś z nimi nie tak, a to piersi jak rodzynki, a to wąskie usta etc. przecież chirurgia plastyczna jest dla ludzi. Chcesz sobie coś poprawić to to zrób i nie zważaj na to co inni mówią.
kochamkoty666
Posty: 2
Rejestracja: 08 lip 2015, 13:14

Re: po co to robicie ?

Post autor: kochamkoty666 »

Z jednej strony to ich sprawa ale potem jak się patrzy na taką buzie w środkach komunikacji to człowiek nie wie gdzie ma patrzeć.
Awatar użytkownika
pikna
Posty: 3
Rejestracja: 01 lip 2015, 19:16

Re: po co to robicie ?

Post autor: pikna »

kochamkoty666 pisze:Z jednej strony to ich sprawa ale potem jak się patrzy na taką buzie w środkach komunikacji to człowiek nie wie gdzie ma patrzeć.
Nie trzeba patrzeć ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Luźne rozmowy o Chirurgii Plastycznej”