Kilka listków z mięty miażdżymy w moździerzu i wmasowujemy zieloną maź w partie skóry dotknięte trądzikiem. Jest to proceder bardzo przyjemny i pachnący, bo sok z mięty ma dodatkowy efekt chłodzący. Po 10-15 minutach, w czasie których lepiej nie otwierać drzwi sąsiadom zmywamy liście i spłukujemy całą twarz zimną wodą. Efekty widać już po kilku sesjach.
W artykule była mowa także o takich zbawiennych naturalnych "kosmetykach" jak:
- maseczka z awokado (miażdżymy owoc widelcem, dodajemy troszkę wody i nanosimy na twarz na 30 minut)
- sok z cytryny jako tonik!
Sposób użycia, w przypadku gdy nie stwierdziliśmy żadnej nadwrażliwości, to wycisnąć sok z połówki cytryny, zamoczyć w nim wacik i przetrzeć zmiany na twarzy i ciele. Procedurę wykonujemy wieczorem i sok pozostawiamy na skórze na całą noc, a rano zmywamy chłodną wodą. Po kilku takich kuracjach blizny po trądziku powinny w sposób naturalny wyblaknąć. Zaś po 3 tygodniach wiele osób cieszy się świeżą, czystą skórą twarzy.