Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Jak sama nazwa forum wskazuje. Tu panuje pełna dowolność tematyczna!
mirandas
Posty: 36
Rejestracja: 28 kwie 2011, 13:51

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: mirandas »

Oj Adpromo faceci też nie trzymają jezyka za zębami! To im to powiedz!!!! Jak mnie mój zdenerwuje to albo biorę rower i idę na pole albo dzwonie do przyjaciółek i idziemy na kawę, zazwyczaj się to przedłuża i nocuje u nich, a on się martwi gdzie byłam całą noc i później jest ostrożny.
adpromo
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2011, 13:31

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: adpromo »

oj Mirandas nie przesadzaj zazwyczaj kobiety szukają dziury w całym, ehh jak każdy będzie uważał na to co mówi to będzie w porządku i nigdy się tak bardzo nie pokłócicie, a kłótnie zazwyczaj umacniają związki...
mirandas
Posty: 36
Rejestracja: 28 kwie 2011, 13:51

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: mirandas »

ehh oj bo się pokłócimy, jak mam być szczera to staram się trzymać język za zębami, ale jak mnie mój na maksa zdenerwuje to nie wytrzymuje ehhh
adpromo
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2011, 13:31

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: adpromo »

ehh kłócić się nie che i to tak publicznie tu na forum. Hmm nie wiem jak wy sobie radzicie z kłótniami w waszych związkach. Długo się na siebie gniewacie?
Awatar użytkownika
Marta
Posty: 67
Rejestracja: 05 wrz 2010, 12:26

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: Marta »

Ja jestem potwornie wybuchowa, mój facet też. Mi przechodzi szybko (zazwyczaj) a on potrzebuje jednak więcej czasu. Wkurza mnie jednak to, że ja wyciągam rękę, przepraszam a on dalej się boczy. Wtedy mnie szlag trafia i się od niego odsuwam i znów powstaje dystans pomiędzy nami. Ten schemat doprowadza mnie do szału :twisted:
Awatar użytkownika
Eewa
Posty: 211
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:52

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: Eewa »

To i tak nic w porównaniu z moimi sąsiadami. Ja za ścianą mam telenowelę brazylijską, Dziś o 6 rano obudziła mnie kłótnia pełna ostrych słów. Mieszkam tu gdzie mieszkam od 2 lat i oni zawsze tak się kłócą. SPotykam ich na ulicy są idealną parą, wchodzę do mieszkania słyszę że rzucają w siebie przedmiotami! Naprawdę... Kurcze, nie na tym związek polega. Ja bym nie potrafiła i nei chciała być z osobą z którą najlepiej wychodzi mi kłócenie się.
Awatar użytkownika
Kenza
Posty: 390
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:38

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: Kenza »

O to współczuje! No to jest fenomen - takie związki, bo znam taką już starszą parę, mającą staż 32 letni którzy się po prostu nienawidzą. Ciągle się kłócą. No - oni to znają sposób na zagadnienie w tytule wątku - po prostu dają się wytrącić z równowagi i mówią, robią co myślą. Jak na nich patrzę, cieszę się ze mój związek taki nie jest. Nie rozumiem czemu takie pary ze sobą są - może ze strachu przed samotnością, z przyzwyczajenia albo po prostu wstąpili w związek małżeński, mają dzieci i nie chcą takiego zamętu w życiu.
Awatar użytkownika
Eewa
Posty: 211
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:52

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: Eewa »

No ale ta para nie ma ślubu oni są nawet chyba młodsi ode mnie. Mają zdaje się po 22 lata. Ale strasznie się kłócą. Aż czasami czuje się zażenowana tym, że słyszę ich sprzeczki i ich zawartość. Wtedy wkładam sluchawki, bo nie chcę tego słyszeć, wiedzieć. O dziwo, podobno są ze sobą od 5 lat i zawsze tak sie kłócili. CIekawy sport.
mirandas
Posty: 36
Rejestracja: 28 kwie 2011, 13:51

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: mirandas »

oj na południu Polski w Krk też mam takich sąsiadów. Hmm za cienkie ściany budują. Eh a może w tym urok ich związku, że lubią się kłócić? Eh ja bym ze swoim nie wytrzymała jakbym się z nim ciągle kłóciła.
Awatar użytkownika
Eewa
Posty: 211
Rejestracja: 30 mar 2011, 09:52

Re: Co robić, gdy Twój facet wytrąca Cię z równowagi?

Post autor: Eewa »

Wiesz, oni nie wyglądają na kogoś, kto lubi się kłócić. Widziałam nieraz jak ona płakała, słyszałam też... Ah, te cienkie ściany. Współczuje im i nie rozumiem. Jak tylko widzę ich razem to wyglądają na parkę która pozoruje szczęście.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Na każdy temat”