Strona 1 z 1

Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 26 kwie 2011, 10:41
autor: olivia
Okropne są te tradycyjne polskie święta. Siedzenie z rodziną przy stole i wpychanie w siebie ciast, jajek, szynki, cholernie kalorycznego majonezu... Zmierzenie się z wagą dzień po świętach wymaga niemałej odwagi. Ja to zrobiłam i już wiem, że mam o 1kg więcej :evil: i co teraz? Jak sobie radzicie z takim fantowym kilogramem po świętach? Lepiej zrobić dzisiaj głodówkę (ale na śniadanie zjadłam już chudy jogurt naturalny) ? Czy przeżyć dzień na wodzie? Więcej ćwiczyć?
Najgorsze w tych świętach jest to, że człowiek nie jest już głodny, a to jedzenie aż się prosi żeby je zjeść! W dodatku ciocie, wujki nalegają!

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 26 kwie 2011, 11:41
autor: Eewa
No i trzeba było się obżerać? :D Lepiej wcześniej, przed świętami budować swoją odporność na widok jedzenia a potem nie przejadać się. Wiem,wiem, łatwo się mówi... A widok suto zastawionego stołu sprawia że nie można się oprzeć. Też trochę zjadłam wczoraj i przedwczoraj więc się już nie wymądrzam:D aaale ja chodziłam na spacery chociaż! Grunt to nie siedzieć przy stole! I nawet mamę z nordingami wyciągnęłam na świeże powietrze :D A moja przyjaciółka to jest walnięta - spotkałam ją jak biegała. Powiedziała że musi "wybiegać" 3kawałki sernika i 2 mazurka :D dziewczyny, spokojnie ! Co to za święta bez jedzenia :D

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 27 kwie 2011, 10:15
autor: Kenza
Pamiętam, przed Bożym Narodzeniem czytałam artykuł, w którym ktoś twierdził że przy świątecznym stole trzeba znaleźć strategiczne, bezpieczne miejsce - mianowicie obok osoby, która nie je za dużo, bo jeśli usiądziemy obok wujaszka żarłoka od golonki i wódeczki to będziemy jeść szybciej niż jakbyśmy siedzieli obok niejadka. :D Czy to prawda, nie mam pojęcia, bo w mojej rodzinie, oprócz mnie, prawie w ogóle nie ma niejadków. Nie mam jak zweryfikować tą tezę.

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 27 kwie 2011, 13:28
autor: JolaZ
Najgorzej, kiedy po świętach zostaje w lodówce pełno kalorycznych polskich dań i rodzice zachęcają żeby je dojadać "bo się zniszczą". Wtedy zaczyna się jeść w sposób "świąteczny" i to może trwać nawet z tydzień, a przez taki tydzień to z 3-5 kg na plus jak w banku!

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 29 kwie 2011, 16:56
autor: adpromo
hmmm polecam dużo sportu bieganie jazda na rowerze, ograniczyć cukry, pić czystą wodę.

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 30 kwie 2011, 14:25
autor: JolaZ
Szkoda tylko że tak łatwo nabrać tych 3 kg a tak ciężko je zrzucić. :D A czasami jak zacznie się jeść w sposób świąteczny to ciężko przerzucić się na rower i dietkę. A teraz po świętach zbliża się weekend majowy, znajomi zapraszają na kiełbaski z grilla i piwo, oj niedobrze, niedobrze .... 8-)

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 30 kwie 2011, 14:34
autor: dafne
Polecam nakładanie na talerz mniejszej dawki posiłku i przegryzanie grejpfruta między posiłkami. Zmniejsza apetyt i pomaga schudnąć. Ale nie osładzajcie jego smaku "białą śmiercią", czyli cukrem!
Poza tym, ważne by wiedzieć co się je - świadomie używać niektórych składników np. wybierać dobry olej rzepakowy albo oliwę z oliwek a nie zwykły olej za 3 zl z biedronki :) unikać gotowych produktów bogatych w tłuszcze i cukry proste i sól. Jedz z głową i z umiarem to nie przytyjesz!

Re: Święta, święta, a po świętach nowe kilogramy!

: 07 maja 2011, 16:14
autor: Kenza
Tak jak sobie myślę, to żeby zapobiec własnemu łakomstwu chyba najlepiej działać na etapie pieczenia, przygotowywania jedzenia. Jeśli zamiast kalorycznych babek i mazurków napieczemy ciast dietetycznych (są takie przepisy, no. w diecie Dukana) to chociażbyśmy się nimi objedli to skutki nie będą takie jak po tradycyjnej kuchni. Nie trzeba wspominać też że olbrzymim wrogiem figury jest majonez, a jego akurat pełno na stole w takie święta.