Ochrona przed słońcem

[olivia]

Co sądzicie o przyspieszaczach opalania? Nie chronią skóry przed szkodliwymi promieniami ale z drugiej strony skrócają czas przebywania na słońcu potrzebny do uzyskania opalenizny. Czy to bezpiecznie tak się opalać z przyspieszaczem a nie filtrem?

[dafne]

Ja lubię kremy z filtrem w sprayu bo jak trzeba odnowić warstwę kremu po pewnym czasie to wystarczy psik-psik na buzie i całe ciało i już. Mam psikacza z Lirene.

[kotsimon]

Niektórzy w wieku dwudziestu paru lat nie martwią się nic a nic o zmarszczki. Moje koleżanki zamiast smarować się kremem z filtrem, smarują się jakimiś takimi olejkami żeby jeszcze bardziej jak to one mówią "się zjarać". Bardzo rozsądnie. Co prawda są ładnie opalone, trochę na solarium, trochę na słońcu ale poczekajmy te 10-15 lat

[lemur]

Dzisiaj na tvn style mówili o kremach do opalania - podobno takie kosmetyki są badane, specjaliści sprawdzają czy faktycznie chronią przed słońcem, posiadają filtry i podobno w zeszłym roku niektórzy polscy producenci takich preparatów nie spełnili wymagań, ich kosmetyki nie chroniły tak, jak napisane było na opakowaniu albo w ogóle nie zawierały filtrów! Żeby było śmiesznie, to pani powiedziała, że w tym roku przebadano tylko zagraniczne kosmetyki które w zeszłym roku wypadły w teście dobrze. Cóż za inteligencja tych instytucji, które to kontrolują. A czemu nie zbadano polskich kosmetyków, które rok temu wypadły tak kiepsko? tego nikt nie wie...
W programie wspomniano także, że niektóre ze sprawdzanych kosmetyków chronią bardziej niż jest to napisane na opakowaniu. Np. napisany jest filtr SPF20 a jest 60 !! Tak, to mi się podoba, ale chciałabym być pewna czy nie używam na przykład kosmetyku który ma niby SPF 20 a tak naprawdę SPF 0
Aha i podobno w tekście paradoksalnie najlepiej wypadły kosmetyki produkowane dla któregoś z sieciowych supermarketów, ale pani nie mogła powiedzieć dla którego.

[Marta]

Ja miałam kiedyś straszne plamy na twarzy od silnego słońca. Od tamtej pory w ogóle staram się jej nie opalać, ale wiadomo, całkowicie nie da się tego uniknąć. Jak tylko słońce mnie "musnęło" natychmiast plamy się pojawiały. Dostałam od koleżanki próbkę kremu La Roche-Posay 50+ i uważam, ze jest genialny. Nawet po bezpośredniej ekspozycji na słońce - nie ma żadnych plam ani zaczerwienień.

[JolaZ]

Nigdy nie byłam od końca pewna co jaki czas powinnam odnawiać warstwę kremu z filtrem, bo wiadomo, że nie wystarczy raz na dzień się posmarować balsamem z SPF żeby czuć się bezpiecznie. Znalazłam takie wskazówki:
"Siła działania ochronnego przed promieniowaniem typu UVB /opisywany jest na opakowaniu jako SunProtectionFactor/ waha się od 2 do 100. Skrót ten określa , ile razy dłużej możemy przebywać bezpiecznie, czyli bez oparzenia skóry, na słońcu. Wyjaśnię na przykładzie: pierwsze oznaki oparzenia /rumień / pojawiają się na naszej skórze po 15 minutach. Stosując krem ochronny oznaczony SPF 15 możemy, teoretycznie, przebywać bezpiecznie, a więc bez oparzenia 15 razy dłużej. W tym konkretnym przypadku 15 minut x SPF15 = 225 minut. Oznacza to, że dopiero po ok. 3 godzinach /225 : 60minut/ ciągłego przebywania na słońcu wystąpi rumień. "

[coralie]

Ja chronię skórę kosmetykami z linii sun ozon z rossmana. W przypadku kosmetyków do opalania wcale nie jest tak, że im drożej, tym lepiej a te tanie kosmetyki są naprawdę w porządku. Mam mleczko do opalania SPF 20, spray ochronny do włosów i mój ulubiony - żel pod prysznic do ciała i włosów po opalaniu (kosztuje ok. 5 zł!). Polecam

[Kenza]

Iwostin niedawno wypuścił na rynek ciekawy produkt - sztyft ochronny do miejsc wrażliwych na słońce SPF 50. Jest malutki i można nim posmarować nos czy czoło. Bardzo fajna i poręczna rzecz. Kosztuje ok. 30 zł.

[Eewa]

Ostatnio pojawił się nowy, ziołowy preparat do opalania marki paul penders. Zdaje się, że dostępny jest tylko SPF22 ale podobno nakładając grubszą warstwę kremu, można osiągnąć nawet SPF 40 - wydaje mi się to bardzo podejrzane, bo słyszałam że nakładanie grubszej warstwy kosmetyków ochronnych wcale nie wpływa na filtr...

[JolaZ]

Kiedy już przyjdą te upały, bo na razie ich nie widać, to trzeba pamiętać o kosmetykach ochronnych także dla włosów. Okazuje się, że jest tego sporo na rynku, chociaż wydawało mi się, że będzie ciężko coś znaleźć. Szukałam jakiejś ekspresowej odżywki z filtrem, bo wyjeżdżam na urlop do Hiszpanii, a tam słoneczko nie ma litości. Ja wybrałam Oriflame HairX Summer Care, zamówiłam u koleżanki, ale jest też np. Kerastane, Schwarzkopf ( kosztuje aż 50 zł!), Matrix...