Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Nie wiem dlaczego ale po prostu zawsze mam po tym plamki Ale z doświadczenia wiem że trzeba samemu poszukać najlepszych dla siebie kosmetyków, bo każda skóra jest inna.
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Wiele dziewczyn popełnia błędy w aplikacji kosmetyków brązujących. Dla mnie naniesienie samoopalacza w chusteczce to niełatwa sztuka. Łatwiej jest rozprowadzić zwykły balsam. Czasami jednak brakuje cierpliwości żeby po naniesieniu kremu brązującego odczekać te kilka minut póki kosmetyk się nie wchłonie i tak powstają nierówności i odbicia od ubrań.
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Ja od Sopotu z Ziaji miałam bardzo żółtawą cerę. Na opakowaniu pisało, żeby smarować się tak długo, aż kolor będzie satysfakcjonujący, więc posmarowałam się dwa razy... dzień po dniu i efektem była po prostu żółtawo-pomarańczowa twarz! Wyglądało to mega nienaturalnie i nieestetycznie. Musiałam użyć peelingu i na szczęście skóra trochę zbladła. Ale i tak w pracy koleżanka powiedziała, że mam dziwny kolor skóry i spytała czy byłam na solarium
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Eewa pisze:Ja od Sopotu z Ziaji miałam bardzo żółtawą cerę. Na opakowaniu pisało, żeby smarować się tak długo, aż kolor będzie satysfakcjonujący, więc posmarowałam się dwa razy... dzień po dniu i efektem była po prostu żółtawo-pomarańczowa twarz! Wyglądało to mega nienaturalnie i nieestetycznie. Musiałam użyć peelingu i na szczęście skóra trochę zbladła. Ale i tak w pracy koleżanka powiedziała, że mam dziwny kolor skóry i spytała czy byłam na solarium
A smarowałaś balsamem do ciała czy kremem do twarzy? Bo to jest różnica. Jednak skóra na twarzy jest inna niż na ciele. Ten krem do twarzy z linii sopot jest bardziej nawilżający i delikatniej brązuje niż balsam, więc jest bezpieczniejszy. Ja używam go regularnie i nie miewam problemów z kolorem cery.
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
No przyznaję szczerze, że smarowałam twarz balsamem do ciała, bo nie kupiłam wtedy kremu do twarzy z tej linii (po prostu nie było go w drogerii), a bardzo chciałam użyć tego balsamu brązującego, a z kolei używając go na ciało, musiałam też na twarz, bo jakby to wyglądało gdybym wszystko oprócz twarzy miała opalone?
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Do twarzy polecam żel galenica. Nie jest zbyt tani, ale starcza na długo. Nie śmierdzi i nie barwi buźki na żółto.
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Dziękuję za radę, na pewno spróbuję, bo sopotu już się boję
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Zaczynam myśleć, że jednak żaden kosmetyk brązujący nie zastąpi opalania. Dzisiaj spociłam się na słońcu i krem brązujący zostawił plamy na mojej ulubionej białej sukience, niby z praniem nie było problemu ale sam fakt że moja "opalenizna" topi się na słońcu budzi we mnie dyskomfort.
'
'
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Już nie raz słyszałam, że np. dove czy ziaja nie brudzą ubrań, a z doświadczenia też wiem że to nieprawda... Biała bluzka moim zdaniem nie idzie w parze z żadnym balsamem brązującym.
Re: Najlepszy krem brązujący/samoopalający
Ostatnio pierwszy raz użyłam sprayu samoopalającego do twarzy i ciała z kolastyny i jestem bardzo zadowolona. Zwłaszcza na buzi robi się piękny brązowawy odcień i skóra jest nawilżona.