Beauty Guide / Przewodnik Urody

No to masz o wiele łatwiej z farbowaniem na jaśniejsze kolory. Przejść z ciemnych farbowanych do jaśniejszych jest ciężko. Ja chyba skuszę się na te pasemka rozjaśniane, lub balejaż. Przynajmniej jeśli się nie uda, to zmiana nie będzie taka drastyczna.

Na pocieszenie rozjaśniających a nie dekoloryzujących dziewczyn powiem, że moja koleżanka z pracy zrobiła sobie przedwczoraj dekoloryzację. Z salonu wyszła .. rudziusieńka! ruda! Fryzjerka kazała jej przyjść za niedługo robić pasemka blond, ale teraz dziewczyna jest załamana. W dodatku zapłaciła sporo. Rozjaśnianie jest przynajmniej bezpieczniejsze. Jak być rudym to już lepiej po tym rozjaśnianiu a nie po dekoloryzacji.

Widzę, że nie tylko ja próbowałam rozjaśniać włosy farbowane wszyscy mi to odradzali, mówili że i tak nie chwyci i że przy okazji zniszczę włosy, ale rozjaśniłam i nie dość że włosy się nie zniszczyły to rozjaśnianie wyszło bardzo dobrze. Miałam rozjaśniacz z delii do którego dołączony jest balsam z ceramidami. Wcześniej czytałam o nim że przede wszystkim - nie niszczy włosów co do efektów zdania były podzielone. Zaryzykowałam i absolutnie nie żałuję.