Zaburzenia odżywiania czyli ANOREKSJA

[JolaZ]

Teraz wszyscy będziemy chwalić tą kampanię, a ona też kłamie. Właśnie widziałam fotki britney z ciekawości poszukałam takich koncertowych. Faktycznie, ona jest przynajmniej 10 kg grubsza niż na tamtym zdjęciu "przed".

[kotsimon]

Mnie przeraża to, ile działań ProAna jest w internecie. Internautki są bardzo aktywne w tym temacie. Jest pełno filmików, zdjęć "przed i po" ale porównywane są zdjęcia grubych dziewczyn, z ich metamorfozami po restrykcyjnym odchudzaniu. Jest też pełno blogów, oraz fora na których dziewczyny wspierają się w nie jedzeniu. Ktoś powinien to powstrzymać, zakazać... ale internet rządzi się swoimi prawami i każdy może w nim pisać co chce.
Myślę że to w necie trzeba zacząć edukować, a nie w szkole.

[megan]

To prawda, sama kiedyś przypadkowo zawędrowałam na takiego bloga. Niezwykle łatwo trafić na taką stronę i zobaczyć co myślą te osoby... Właściwie ich wypowiedzi przypominają trochę rozmowy, jakie prowadzą internautki wspierając się w odchudzaniu, z tą różnicą że w przypadku pro Ana dziewczyny piszą np. "ważę 40 kg, ale jestem gruba!" a nie "ważę 100 kg, czas trochę schudnąć".
Gdybym jako nastolatka trafiła na takie treści w internecie, sądzę że na pewno bym to przeczytała, a może nawet wzięła sobie do serca.

[joanna]

Wydaje mi się, że dziewczyny chore na anoreksję z jednej strony się do niej nie przyznają, ale z drugiej są z niej dumne. Nie wiem, czy tak jest naprawdę, ale chociażby te wszystkie fora i blogi - jak się to czyta, to ma się wrażenie że ANA to jakaś przyjaciółka, wręcz w niektórych postach/wypowiedziach można pomyśleć, że chora na anoreksję dziewczyna pisze o przyjaciółce o imieniu Ania... [w skrócie Ana]

[coralie]

Czy dumne są to wątpię, ale wydaje mi się, że to prawda, iż chore na anoreksję w pewien sposób uważają chorobę za przyjaciela ale tylko do pewnego momentu - tego, w którym przychodzi świadomość choroby, tego, w którym bardzo często jest już za późno żeby się wyleczyć.

[dafne]

ProAna zamyka się na resztę świata. Żeby np. dyskutować na forum i przeglądać treści na stronach często trzeba się zarejestrować. Kiedyś przejrzałam takie forum to zauważyłam, że wiele dziewczyn zaraz na początku swojej wypowiedzi podkreśla że nie jest ana tylko przy 180 cm wzrostu chce dojść do 45 kg.... Do uświadomienia sobie tej choroby czasami chyba dorasta się długo.

[kiziamizia]

Spotkałam się z opinią, że anoreksja to choroba duszy. Dopiero w drugiej kolejności dotyka ciała.

[lemur]

Wczoraj widziałam fragment filmu dokumentalnego o anoreksji. Zaskoczyło mnie, że te dziewczyny mają nawet swój symbol. Mianowicie czerwoną bransoletkę (zwykle samodzielnie zrobioną). Ponadto nietrudno znaleźć osoby, które będą wspierały Cię w głodówce. W sieci jest pełno dziewczyn, które "dodają otuchy" dopingując: "dasz radę nic dzisiaj nie zjeść!"

[Kenza]

Tak to międzynarodowy symbol anorektyczek, ale nie mam pojęcia dlaczego właśnie czerwony kolor wybrały.

[Eewa]

W ostatni piątek, w Milanie przeciwko anoreksji protestowały feministki z organizacji Femen. Dziewczyny wyszły na ulicę nago z napisami na ciele np. Fashion=Fascism a protest zorganizowano przed budynkiem, w którym odbywał się pokaz Versace. Protestujące domagały się od Donatelli Versace podwyższenia progu wiekowego dla modelek i zakazu zatrudniania za chudych modelek. Jedno mi w tej akcji nie pasuje - same protestujące były baardzo chude.