Beauty Guide / Przewodnik Urody

Włosy pozbawione blasku można upiększyć domowymi sposobami. Ja podczas każdego mycia, zlewam je zimną wodą, tak, by zamknąć łuskę włosa, jednak można także potraktować je miseczką pełną wody z lodem, jednak trzeba unikać skóry głowy!
Inny sposób - płukanka z octu, polewamy nią włosy, a po 5 minutach zmywamy. Jakie są wasze metody? Podzielcie się! Może znacie jakieś kosmetyki godne polecenia? Także te do stylizacji.

To ja polecam nabłyszczający lakier Pollena-Ewa. Mi efekt bardzo się spodobał. O płukance z octu słyszałam ale nie polecam bo nieładny zapach zostaje i trochę trudno się go pozbyć przez parę godzin.

Wywar z rozmarynu - gotujemy przez 10 minut zioła, a potem wywar przelewamy do butelki ze sprayem i psikamy na włosy. Słyszałam też o wodzie z cytryną, którą się zlewa włosy po ich umyciu, ale cytryna wysusza włosy więc to chyba nie jest genialny patent.
A na płukankę octową znam taki przepis: szklanka wody, łyżeczka octu owocowego i łyżeczka miodu. Najlepiej to trochę podgrzać, żeby miód się rozpuścił.

Cytryna w porównaniu z octem daje słaby efekt, co wiem z doświadczenia.

Octu nie powinno się używać za często, lepiej nie decydować się na codzienne stosowanie, bo podobno wysusza włosy. Żeby mieć błyszczące włosy warto zatroszczyć się o prawidłową pielęgnację - po myciu zlewamy włosy zimną wodą, szczotkujemy je szczotką z naturalnym włosiem, a suszymy, kierując strumień powietrza w dół, zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa.

Ja do nabłyszczania mam taki spray z Joanny. Próbowałam też serii kosmetyków Nivea Diamond Gloss ale niestety u mnie była klapa - posklejane włosy (zwłaszcza po lakierze) i zero nabłyszczania. Jak łatwo się domyśleć - najlepszym sposobem na błyszczące włosy jest dobra dieta. Zdrowo jesz=zdrowo wyglądasz.

No nie wiem, czy pomysł o octem jest najlepszy, po pierwsze ten zapach, po drugie - ocet jednak mocno wysusza. Pobłyszczą po myciu przez chwilę, a potem i tak oklapną w siano :/ Chyba lepiej stosować profesjonalne kosmetyki z aktywnymi składnikami, np. nabłyszczacz z Ruska (nie wiem, czy można go dostać w drogeriach, na pewno jest na kalamis.pl). Dodatkowo wygładza, więc dla moich niesfornych kudełków jest jak znalazł.

To ja polecam kosmetyki z jedwabiem - dobrze nabłyszczają i nie obciążają włosów. Oprócz tego dobre są lakiery nabłyszczające z Taft i z wellaflex.

Ostatnio wypróbowałam serię kosmetyków elseve nutri blask i uważam, że najlepszy jest spray natomiast po samym szamponie i odżywce włosy nie były jakoś szałowo błyszczące.

Miałam szampon z avonu z serii advance techniques, nawet dobrze nabłyszczał, ale w moim przypadku plątał strasznie włosy, więc z niego zrezygnowałam.