Beauty Guide / Przewodnik Urody

W dziedzinie kosmetyków mineralnych próbowałam produktów firmy Rhea. Tym specyfikom można zaufać, w przeciwieństwie do produktów popularnych firm, ostatnio napotkałam się na takie opinie, że niektóre znane korporacje sprzedają swe produkty pod szyldem mineralnych, kiedy tak naprawdę nie są one mineralne. Nie wiem jednak czy to prawda. Jeśli chodzi o Rhea to zdarzyło mi się zasnąć bez zmywania makijażu (niechcący) i zwykle po czymś takim na drugi, trzeci dzień zwykle wyskakuje mi pryszcz, tym razem nic takiego nie miało miejsca. Miałam trochę problem z nanoszeniem cieni mineralnych te firmy, bo one bardzo się osypują, ale pomijając to mają spoko kosmetyki.

Miałam jakiś puder z tej firmy, ale nie był rewelacyjny. Szczerze mówiąc nie zapadł i w pamięć, dopiero jak przeczytałam Twojego posta skojarzyłam nazwę firmy.

Ja używałam jakiś czas i pudru i podkładu minaralnego z Loreal, ostatnio jak mi się skończył podkład to postanowiłam wypróbować artdeco i jest ok. Ogólnie odkąd używam kosmetyków mineralnych mam wrażenie, że moja skóra lepiej się "czuje", na pewno jest mniej podrażniona. Także kosmetykom mineralnym mówię TAK.

Podzielam tą opinię. Skóra nie jest taka obciążona jak po zwykłych kosmetykach. Podkłady mineralne nie zatykają tak porów i są po prostu zdrowsze dla skóry.

Coralie - ja nawet zauważyłam, że odkąd używam pokładu mineralnego (mój z Artdeco chociaż jest podkładem ma formę pudru) nie mam już takich sporadycznych kłopotów z cerą, które pojawiały się szczególnie w zimne miesiące. Oczywiście nie sądzę, że to ich cudowna moc - raczej brak obciążenia dla skóry.