naturalne maseczki
Re: naturalne maseczki
To czekam na Wasze opinie, bo też jestem zainteresowana tym sposobem.
Ps. Dajcie znać jakiej odżywki użyłyście do miodu. Boję się zostawić na całą noc pierwszą lepszą, pełną chemicznych składników odżywkę.
Ps. Dajcie znać jakiej odżywki użyłyście do miodu. Boję się zostawić na całą noc pierwszą lepszą, pełną chemicznych składników odżywkę.
Re: naturalne maseczki
Oświadczam, że po 2 zastosowaniach maseczki miodowej prawie w ogóle nie widać zmian w kolorze włosów. Jedynie na słońcu jest jakby bardziej brązowawy, złocisty odcień (mam włosy w kolorze ciemnego brązu, prawie czerni). Ale to dopiero 2 aplikacje maseczki, więc nie dziwi brak efektów.
Re: naturalne maseczki
No jeszcze długo raczej nie będziesz miała o czym pisać w tym temacie. Działanie miodu jest tak delikatne że trzeba wielu miesięcy zapewne żeby zauważyć jakikolwiek efekt. Ciekawi mnie czy po miodzie faktycznie będzie w ogóle ten efekt, bo właśnie jest to dla mnie coś nowego. Ale słyszałam historie dziewczyn, które rozjaśniały naparem z rumianku brązowe włosy i nie było efektów przez długi długi czas. Tu pewnie będzie tak samo. Tak to już jest, jak chce się szybkich efektów to trzeba zniszczyć włosy... W dodatku miód, cytryna, rumianek są polecane do blond włosów, żeby podkreślić refleksy więc na ciemniejszych włosach tym trudniej będzie o efekt...
Re: naturalne maseczki
Ja znam taki przepis na maseczkę rozjaśniającą włosy: łyżkę miodu rozpuszczamy w litrze ciepłej wody z dodatkiem cytryny. Maseczka jest bez spłukiwania.
Re: naturalne maseczki
A to włosy się po czymś takim nie sklejają? Bo wydaje mi się że nawet taka mała dawka miodu może zostawić na włosach nieprzyjemny w dotyku osad.
Re: naturalne maseczki
Na zniszczone włosy polecam maskę z łyżeczki sproszkowanych drożdży, żółtka, soku z połowy cytryny, 2 łyżek nafty kosmetycznej i łyżki olejku rycynowego.
Re: naturalne maseczki
Polecam maseczkę z piwa. Włosy dzięki niej są miękkie i łatwiej je ułożyć, błyszczą się i są mniej przetłuszczone. Umyte włosy płuczemy w piwie wymieszanym z wodą w proporcji 1:1.
Re: naturalne maseczki
Ja przez długi czas używałam nafty kosmetycznej na włosy ale tak raz dwa razy w tyg. i naprawdę mi pomogła. Włosy tak nie wypadały, łatwo je rozczesywałam, nie elektryzowały się i ogólnie się wzmocniły. Jedyny minus był taki, że bardzo ciężko było mi ją zmyć z włosów dlatego obok szamponu codziennego użytku stał tani pokrzywowy w takiej ogromne butli i nim zmywałam naftę z włosów bo według mnie i jeszcze kilku osób po nim łatwiej schodziła. Słyszałam też o czym takim jak picie, tak moje drogie picie drożdży rozrobionych w ciepłym mleku. Wyczytałam to na moim po[przednim forum. Jedna z dziewczyn pisała, że piła to paskudztwo przez trzy tygodnie następnie robiła tak tydzień półtorej przerwy i znowu, podobno to zdziałało cuda na jej włosach kilka innych dziewczyn również potwierdziło ja jednak nie byłam tak zdeterminowana żeby pic to paskudztwo. Miód, cytryna, rumianek, skrzyp tym wszystkim pielęgnowałam włosy. Ostatnio jednak trochę je zaniedbałam i ich jedyna pielęgnacja na która miałam czas to szampon z odżywką
Re: naturalne maseczki
A słyszałyście o maseczce z majonezu? Czy warto spróbować, czy to jakaś legenda albo żart?
Re: naturalne maseczki
A słyszałam słyszałam, ale majonezu nie toleruje więc nie nałożyłabym go na włosy za nic na świecie. Naprawdę lepiej skorzystaj z najlepszej maseczki jaka może być:
- oliwa z oliwek
- olejek rycynowy
- 1 żółtko
Składniki łączymy widelcem, nanosimy maseczkę raz w tygodniu na 15-30 minut. najlepiej założyć czepek, potem ręcznik i jeszcze podgrzewać suszarką.
- oliwa z oliwek
- olejek rycynowy
- 1 żółtko
Składniki łączymy widelcem, nanosimy maseczkę raz w tygodniu na 15-30 minut. najlepiej założyć czepek, potem ręcznik i jeszcze podgrzewać suszarką.