Beauty Guide / Przewodnik Urody

Jeśli nałoży się bardzo malutko oliwki to wtedy nie są tłuste, ale faktycznie z tym trzeba uważać, bo łatwo przesadzić, a potem żeby odświeżyć włosy to już tylko porządne mycie.

Ja kupiłam sobie taką odżywkę w płynie żeby pomóc sobie w rozczesywaniu włosów jednak okazała się porażką bo może i włoy rozczesze ale za to mi się przetłuszczą po ok 3godzinach :/ za to mi pomogła zwykła odzywka do włosów z timotei ( akurat ja miałam do włosów blond ) i odżywka ułatwiająca rozczesywanie chroniąca przed wysoką temp. z garniera (garnier fructis)
Ale też nafta do włosów pomagała mi na jakieś trzy cztery dni włosy mi się nie plątały i dobrze rozczesywały
Dziękuję za podpowiedź z oliwką

Z tym rozczesywaniem to dużo zależy też od tego, w jakim stanie mamy włosy. Jeśli są zniszczone to trudno nadać im gładkości i sprawić, żeby się rozczesywały. U mnie rozczesywanie bardzo ułatwiało mleczko do prostowania z wellaflex ale tak jak pisałam w wątku o kosmetykach do prostowania włosów - ten kosmetyk jest strasznie niewydajny. Przy długich włosach jedno opakowanie starcza (teraz już dokładnie nie pamiętam ale) chyba na 10-14 dni.

Ja rozczesuje ostatnio z suszarką, zauważyłam, że jednak zostawione na noc mokre włosy o poranku trudno potraktować grzebieniem. A w zetknięciu ze szczotką trzeba wyrwać pół czupryny żeby dojść do ładu i gładkości i stanu używalności.

W temacie o rozczesywaniu pisałam o jedwabiu w płynie to tutaj napiszę o keratynie w płynie z artistea bo też kupiłam i zaczęłam stosować. Zwykle wieczorem myję głowę i na wilgotne włosy psikam keratynę, a rano przy prostowaniu na suche daję jedwab. Zauważyłam że po keratynie mokre włosy są uległe, od razu się rozczesują bez kołtunienia. Teraz stosuję tą keratynę codziennie. Jedyny minus jaki zauważyłam to pompka. Niestety artiste poszło w tanie materiały i w obu psikaczach jakie mam z tej firmy popsuty jest ten spray tzn. naciskasz i fajnie rozpyla się substancja, ale ręce masz całe obklejone.

To skoro stosujesz preparat z keratyną to możesz po naniesieniu go na wilgotne włosy użyć zimnego strumienia suszarki, tak by zamknąć łuskę włosa. Keratyna powinna uzupełnić ubytki w strukturze włosa.

Polecam laminowanie. Robimy to tak: 2 łyżki żelatyny, 2 - 3 łyżki gorącej wody, 1 łyżka odżywki. Myjemy włosy i nakładamy tą papkę na ok. 45 min. Głowę owijamy folią. Po upływie 45 min zmywamy wszystko bardzo dokładnie. Włosy są lśniące i nie widać zniszczonych końcówek. Efekt utrzymuje się ok. 1 - 2 tygodni. Jest to uzależnione od tego jak często myjemy włosy.

Moja metodfa jest taka: rozdzielam włosy na parie i najpierw czesze koscówki a pozniej stopniowo i delikatnie w górę, i tak po kolei.

u mnie na szczęście pomaga odzywka lub balsam. Bez tego to ani rusz, bo zaraz po umyciu włosy są sztywne i robi sie jeden wielki kołtun i dopiero odzywka mi pomaga.

ja mam strasznie suche włosy, więc moje po olejkach nie są przetłuszczone