Beauty Guide / Przewodnik Urody

Ja stosowałam krem zmiękczający zrogowacenia firmy Vichy Podexine. Co prawda jest raczej przeznaczony do stóp, ale skoro masz takie problemy z dłońmi to może warto się przełamać i spróbować? Nie jest jakiś strasznie drogi - ok. 30 zł, a bardzo szybko usuwa zrogowacenia i teraz jak już go nie stosuje to skórę mam nadal miękką.

Jest tak wiele kremów do rąk, że można naprawdę zgłupieć. Ja polecam Ci kremy glicerynowe, bo nawilżają jak żadne inne i moim zdaniem są w stanie wyleczyć twoje dłonie. Z tych, które miałam najlepiej się sprawdził ten z avonu glicerynowy z silikonem. Nie wiem czy nadal jest w ofercie, bo wtedy był przy okazji Świąt Bożego Narodzenia, ale podejrzewam, że firma nie zrezygnowała z tak dobrego produktu. Miałam też glicerynowy, megatani krem z czterech pór roku, ale nie był już taki dobry.

A czy to prawda, że gliceryna wyciąga wodę ze skóry. Oznaczałoby to, że stosowanie kremu glicerynowego wysusza skórę. Specjalnie wybredna nie jestem w kremach, czasem kupuję te tańsze czasem droższe. Najważniejsze by dobrze się wchłaniał. Dobre są kremy z serii hand care, niestety nie w każdej drogerii są, w rossach nie ma a tam najczęściej chodzę.

trudi pisze:A czy to prawda, że gliceryna wyciąga wodę ze skóry. Oznaczałoby to, że stosowanie kremu glicerynowego wysusza skórę. Specjalnie wybredna nie jestem w kremach, czasem kupuję te tańsze czasem droższe. Najważniejsze by dobrze się wchłaniał. Dobre są kremy z serii hand care, niestety nie w każdej drogerii są, w rossach nie ma a tam najczęściej chodzę.

To chyba zależy jaka gliceryna. Gdzieś kiedyś czytałam, że istnieje gliceryna roślinna, dodają ją do lepszych kosmetyków naturalnych i ona nie wysusza skóry, nie wyciąga wody z niej. Natomiast co do tego, czy w ogóle gliceryna wyciąga wodę i wysusza nie mam zdania, bo też czasami zdarza mi się używać kremów glicerynowych i raczej zawsze efekt był pozytywny, tzn. skóra miękka i nawilżona.

Podstawa to dobry krem do rąk. Warto wydać nieco więcej, kupiłam sobie ostatnio odżywczy krem do rąk Artdeco i od razu poczułam różnicę.

Krem do zniszczonych rąk raczej nie pomoże skoro już próbowała i nie dało to efektów.
Kochana, to są Toje dłonie, coś co widać na pierwszy rzut oka, więc lepiej zamiast próbować różnych cudownych metod udaj się do dermatologa.
O nasze ciało trzeba dbać i jeśli same sobie nie radzimy - skorzystajmy z pomocy specjalisty!

Polecam moczenie w ciepłym olejku - można dać oliwę z oliwek, ale to drogie rozwiązanie, a równie dobrze sprawdza się zwykły olej rzepakowy - należy go podgrzać, ale nie za mocno i trzymać w nim dłonie kilka minut. Dzięki witaminie E odżywi i zregeneruje skórę. Po takiej kąpieli można założyć na takie olejowe dłonie bawełniane rękawiczki i położyć się w nich spać. Olej rzepakowy nie ma zapachu, więc nie trzeba się martwić, że się będzie pachnieć jak frytka

ja kiedyś przez pracę miałam strasznie zniszczone dłonie. Uratowałam je kremem z Garniera , tym takim czerwonym do zniszczonych dłoni właśnie. I zastosowałam sobie taka kurację, że smarowałam bardzo grubo tym kremem, a nawet zostawiałam biała warstwę, czekałam aż się wchłonie, resztę rozsmarowywałam i tak po kilka razy dziennie. Po paru dniach dłonie "odżyły"

Jedna ważna rzecz przy kremach do rąk, na którą trzeba zwrócić uwagę - kremy na zimę nie mogą być na bazie wody, bo inaczej mogą bardziej szkodzić niż pomagać. Osobiście jestem jednak fanką moczenia rąk w oleju o czym pisałam wyżej, a w torebce noszę maść z witaminą E zamiast kremu do rąk.