kiziamizia pisze:Właśnie podjęłam nową pracę i muszę powiedzieć, że dzisiejszy dzień był okropny. Mam wrażenie, że zupełnie się nie nadaję do niczego, wszystko sprawiało mi dziś problem, nawet wykonanie prostego telefonu. Cały dzień siedziałam przy biurku zestresowana i wystraszona. Ja nie wiem czy powinnam kopać komputer, medytować czy się załamać? Czy, Wy też miałyście takie trudności na początku pracy czy przychodziło Wam to bez problemu? Pomóżcie!
Głowa do góry! Nie załamuj się! Może z czasem polubisz tą pracę i będzie łatwiej, a pierwszy dzień zawsze jest cholernie trudny, pamiętam że ja pierwszego dnia miałam straszne problemy z żołądkiem, bo bardzo się stresowałam. Ja, podobnie jak lemur mam teraz taką pracę bez perspektyw na rozwój, staram się robić różne kursy, które podwyższają moje kwalifikacje, a jak poczuję się gotowa, to odejdę z pracy i znajdę inną. Zawsze powtarzam sobie, że jestem jeszcze na początku drogi zawodowej i wiele przede mną. Może być lepiej!