STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy ?:)
STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy ?:)
Moja praca jest strasznie stresująca, jest ciągle nacisk żeby wyrobić plan, normy ehh to wykańcza psychicznie i na koniec miesiąca czuję się wypompowana tymbardziej ze wiem ze za dwa dni kolejny miesiąc i kolejne ciśnienie
co robicie żeby się odstresować ? myslalam ze odmóżdrzający serial po pracy zda egzamin ale teraz widze ze to nie skutkuje bo nie skupiam się wtedy na wydaleniu stresu tylko mozg odpoczywa bo nie działa.
kolezanka z biura chodzi na medytacje i mówi ze pomaga , ale ona wogole zainteresowana jest kultura hinduska wiec moze dlatego to jej pomaga. zresztą to znowu czas, pieniądze ...
jak sobie radzicie ze stresem przyniesionym z pracy do domu ?
co robicie żeby się odstresować ? myslalam ze odmóżdrzający serial po pracy zda egzamin ale teraz widze ze to nie skutkuje bo nie skupiam się wtedy na wydaleniu stresu tylko mozg odpoczywa bo nie działa.
kolezanka z biura chodzi na medytacje i mówi ze pomaga , ale ona wogole zainteresowana jest kultura hinduska wiec moze dlatego to jej pomaga. zresztą to znowu czas, pieniądze ...
jak sobie radzicie ze stresem przyniesionym z pracy do domu ?
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ja jeżdżę regularnie na basen. Najbardziej jednak lubię chodzić po lesie - to mnie bardzo odstresowuje. Jeśli jednak nie ma czasu wyjść z domu, polecam treningi relaksacyjne Jacobsona - przeprowadzane regularnie uczą ciało relaksować się jakby "na zawołanie". Rewelacja, ale trzeba być konsekwentnym.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Moim sposobem na stresujący dzień jest kąpiel w soli z morza martwego urządzona w domu i przebywanie z bliskimi. Chyba nic tak nie pomaga jak oni, bo dzięki nim można zapomnieć o wszystkich niemiłych sytuacjach jakie się zdarzyły w ciągu dnia, o wszystkich wkurzających obowiązkach, które trzeba wykonać następnego dnia.
A oprócz tego pomagają mi małe zakupy czyli jakaś drobnostka, którą sama sobie kupuję.
A oprócz tego pomagają mi małe zakupy czyli jakaś drobnostka, którą sama sobie kupuję.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Moja terapia to prowadzenie samochodu bardzo mnie to odpręża. Po trudnym dniu jadę sobie samochodem, podśpiewuję do Joe Cockera i przestawiam się na trym domowy, a w domu mam spokój. Kiedyś stresowałam się bardzo, wszystkim, teraz trochę nauczyłam się dystansować. Wiem, że w życiu są ważniejsze rzeczy niż praca i dzięki temu też ten stres jest tylko na poziomie mobilizacyjnym.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Nie musimy od razu medytować jest wiele innych technik rozluźniających, uczących równowagi wewnętrznej. Na przykład ćwiczenia oddechowe, proste ćwiczenia oddechowe, które w sytuacji stresowej pomagają nam wrócić do równowagi. Albo joga czy tai chi - koncentrowanie się na utrzymaniu jakiejś pozycji, trenowanie zmysłu równowagi. Takie metody odrywają nas od stresującego otoczenia. Jednak nie są dla każdego. Przeszkodą do ich praktykowania nie jest jednak ciało, ale przekonania. Moja koleżanka jest dużą przeciwniczką jogi przez wiarę katolicką. Jej zdaniem joga za bardzo wciąga we wschodni system wierzeń. Nie da się jej ćwiczyć bez wdrożenia się w tak odmienne od chrześcijańskich poglądy.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ludziom zachodu trochę trudno zrozumieć ideę tej wewnętrznej równowagi. Myślimy przez pryzmat kultury. Ale też jestem zdania, że do takiego spokoju ducha można dojść samemu i przynajmniej żaden komputer nie zginie Chyba każdy lepiej się czuje kiedy na chwilę się zatrzyma, odpręży, postara się nie myśleć o niczym konkretnym (jeśli już to o czymś miłym)
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ja jestem zwolenniczką wyrażania swych uczuć. Jak jestem zła to odczuwa to całe moje otoczenie. Rzucam przedmiotami, czasami tupię co wygląda pociesznie i sprawia radość mojemu facetowi. Generalnie żadne medytowanie nie wchodzi w grę, prędzej kopanie w komputer.
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Istnieje firma, która profesjonalnie zajmuje się kojeniem nerwów ludzi bogatych. Destruction Company oferuje rozładowanie nerwów poprzez tłuczenie, rozbijanie i innego rodzaju dewastacje.
"Miłośnik rocka może roztrzaskać gitarę, ten, kto wierzy w złośliwość sprzętu RTV, ma do dyspozycji telewizory, komputery i faxy. Na długiej liście rzeczy do zniszczenia znajduje się też chińska porcelana i butelki, a nawet luksusowe samochody."
Destruction Company działa właściwie jako klub, w którym opłaca się składki członkowskie i koszty zdewastowania sprzętu. Dewastacje są nagrywane można niszczyć w grupach i różnymi przedmiotami.
Co byście zniszczyli gdybyście mieli tyle kasy, żeby skorzystać z usług tej firmy?
Ja chyba wybrałabym ten komputer
"Miłośnik rocka może roztrzaskać gitarę, ten, kto wierzy w złośliwość sprzętu RTV, ma do dyspozycji telewizory, komputery i faxy. Na długiej liście rzeczy do zniszczenia znajduje się też chińska porcelana i butelki, a nawet luksusowe samochody."
Destruction Company działa właściwie jako klub, w którym opłaca się składki członkowskie i koszty zdewastowania sprzętu. Dewastacje są nagrywane można niszczyć w grupach i różnymi przedmiotami.
Co byście zniszczyli gdybyście mieli tyle kasy, żeby skorzystać z usług tej firmy?
Ja chyba wybrałabym ten komputer
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Co jeszcze przyjdzie do głowy tym nadzianym ludziom? Można się było spodziewać, że w końcu ktoś wymyśli dla nich takie rozrywki Ja chyba rozwaliłabym gitarę elektryczną o wzmacniacz. Zawsze chciałam zrobić to tak jak Kurt Cobain z Nirvany (inspiracja z dzieciństwa).
Re: STRESSSSSS pracownika !! kopiemy komputer czy medytujemy
Ale to idiotyczne! Bogaci ludzie to totalni idioci... Ja im nie zazdroszczę tej ich głupoty. Mają tyle wolnego czasu, że nie wiedzą co z nim zrobić i stąd biorą się pomysły jak to z tą Destruction Company. W dodatku płacą bagatelę za coś kompletnie niepotrzebnego... O wiele bardziej wolę bogaczy, którzy robią sobie dobry PR działając charytatywnie. To też jest najczęściej nieszczere, ale przynajmniej coś dobrego z tego wynika.