Bogaty w prowitaminę A i witaminę E jest olej rzepakowy. Niektórzy sami robią kremy, ja jeszcze się nie odważyłam, ale już od dawna mam zakładkę na stronie, na której jest przepis - zamieszczę jego skrót:
I faza tłuszczowa: odmierzamy składniki tłuste, które wybraliśmy do kremu i umieszczamy je w naczyniu szklanym lub żaroodpornym, który następnie umieszczamy w garnku z gorącą wodą (max 70 stopni). Czekamy aż wszystkie składniki się rozpuszczą i połączą (można zamieszać).
II faza wodna: (wodę destylowaną, napar, odwar) do drugiego słoika, zagotować ją w celu zabicia ewentualnych bakterii i innych mikroorganizmów, a później ochłodzić również do temperatury 65 - 70°C.
Mieszać przez ok. 1 minute składniki tłuste. Fazę wodną wlać powoli do fazy tłuszczowej cały czas mieszając (najlepiej szklaną pałeczką albo trzonkiem od łyżki, najlepiej się jednak nadaje takie małe urządzenie na baterie do ubijania mleka).
Można również po wlaniu wody do tłuszczu zamknąć szczelnie słoik i energicznie nim wstrząsać około 2 minut, aż utworzy się emulsja. Przy "wstrząsanej" metodzie najlepiej trzymać słoik przez szmatkę, bo może być gorący.
# Po utworzeniu się emulsji trzeba otworzyć słoik i poczekać, aż krem ostygnie do około 30°C, mieszając czasami emulsję żeby miała jednolitą konsystencję. Aby przyspieszyć stygnięcie można wstawić słoik do zimnej wody.
# Gdy krem osiągnie temperaturę około 30°C trzeba go konserwowac,
a później można go "uszlachetnić" substancjami czynnymi i zapachowymi (np. witaminy, esencje)
Na koniec jeszcze raz zamieszać i przełożyć do odpowiedniego pojemnika.
Przepis pochodzi ze strony:
http://www.jaworek.net/kosmetyki/robienie_kremu.php