Beauty Guide / Przewodnik Urody

A czy woda różana zmywa też kosmetyki wodoodporne? Sądziłam, że woda różana nie nadaje się do zmywania makijażu. Na pewno dobrze nawilża i pomaga skórze ale czy aby na pewno dobrze zmywa make-up?

Miałam kiedyś taki dwufazowy płyn do demakijażu - woda różana i jojoba i on zmywał makijaż wodoodporny. Dodatkowo był bardzo delikatny dla skóry, nawilżał a jojoba odżywia rzęsy.

Dobrze dobrany płyn micelarny nie tylko oczyszcza ale i odżywia cerę. Niektóre płyny w kontakcie ze skórą uwalniają witaminy lub minerały. Ja polecam Pharmaceris T Sebo-Micellar przeznaczony jest raczej do cery trądzikowej, a ja taką właśnie mam.

Odradzam "delikatną" emulsję 3w1 z eveline, bio hyaluron 4d. Jest beznadziejna! kupiłam bo namówiła mnie pani w drogerii natura, ale jak tylko przyłożyłam do oka to zaczęło piec przeokropnie, oczy załzawiły i szczypały. Może do skóry twarzy jest w porządku, ale od oczu daleko z nim!

Ja z kolei nie polecam mleczka do demakijażu z soraya ja akurat mam z takiej serii odżywczej, albo odżywczo-nawilżającej. Niestety preparat po dostaniu się do oczu bardzo je drażni.

A słyszałyście kiedyś o takim domowym preparacie do demakijażu? W przegotowanej wodzie przez 12 godzin moczy się płatki owsiane lub siemię lniane. Po tym czasie powstaje płyn o gęściejszej niż woda konsystencji. Nie drażni oczu i dobrze oczyszcza i odżywia, jednak z ciężkim makijażem może mieć problem. Nadaje się raczej do zmywania zwykłego, dziennego makijażu. Taki sposób powinien się spodobać zwłaszcza fankom ekologii.

@coralie - na pewno te sposoby, o których piszesz zasługują na uwagę, ale mimo to chyba się nie zdecyduję - używam raczej wodoodpornych kosmetyków i założę się, że takie specyfiki nie dadzą sobie rady z moim makijażem. Poza tym zalane siemię lniane kojarzy mi się z charakterystycznym, niezbyt przyjemnym zapachem.

Jak dla mnie płyn dwufazowy pozostawia na skórze delikatny tłusty film, nie zawsze mi to pasuje. Poza tym mocniejszy makijaż niedokładnie usuwa. Lubię sensibio z biodermy, bo delikatny. Mleczka miałam już bardzo różne od tanich, rzekłabym zwykłych po lierac czy jakoś tak. Specjalnie różnicy nawet nie zauważyłam. Teraz mam mleczko z Flosa do demakijażu, jest niezłe i nawet dobrze radzi sobie z tuszem wodoodpornym, a to jednak problem bo oczy muszą być porządnie oczyszczone.

a ja uzywam rivel de loop z rossmana... kilka zlotych a jest naprawde dobry Wole zaiwestowac w kremy niz preparaty do demakijazu. Oczywiscie zmywam makijaz bardzo dokladnie (czasem naet patyczkiem do oczu objerzdzam oko jak zmywam kreski, zeby nic miedzy rzesami nei zostalo) ale mysle ze jakis tani preparat demakijazowy i dokladne umycie twarzy woda+zelem wystarczy

Ja czasami wpadam w obsesję czystej skóry i po zmyciu makijażu i umyciu twarzy robię jeszcze dokładną kontrolę płatkiem kosmetycznym i tonikiem. Dopiero wtedy, kiedy stwierdzam, że płatek jest zupełnie czysty, mogę iść spać z czystym sumieniem. Sam płyn do demakijażu i umycie twarzy to czasami za mało. Jeśli mi nie wierzycie to zróbcie test płatka.